I co teraz? Szczerze mówiąc to nie wiem. Czekam dalej na jakiś odzew w sprawie mojej pracy... a tu nic. Ten stan niepewności jest najgorszy.
Sny... ostatnio za dużo mnie prześladują. I nie wiem jaki mają sens. Nie rozumiem i chyba nie chcę rozumieć. Tak się tylko zastanawiam czemu to wszystko ma służyć. Na pewne sprawy i tak jest już po prostu za późno. Może i jestem naiwna, ale jakoś optymistycznie się zrobiło w moim sercu. Nie wiem tylko czym to jest spowodowane. I jak długo będzie to trwało. Chciałabym być tamtą dziewczyną sprzed kilku lat. Kiedy to serce samo chciało bić, kochać, marzyć i cieszyć się każdą chwilą życia. Czy jeszcze kiedyś będę? Mimo iż wtedy czasem też pojawiały się łzy, to miło wspominam tamte dni. Dawno temu powiedziałam słowa: "Jeśli coś kochasz puść to wolno. Jeśli wróci - jest Twoje. Jeśli nie - nigdy tego nie było". Tak, to prawda. Całkiem zapomniałam o tych słowach, mimo iż kiedyś były dla mnie bardzo ważne. Dalej są ważne... Dziękuję Osobie, która mi o nich przypomniała.
"I schowam pragnienia, by nikt nie zabrał ich. Na samym serca dnie i w moim słodkim śnie, gdzie mogą spełniać się..."
Tak, to piękne słowa... Jeśli wróci jest Twoje... wiesz, ja puściłam. Nie wróciło. Nigdy nie było moje. Ty nadal możesz być tą dziewczyną, co kiedyś, wiesz? Możesz nią być, to jest możliwe.. :*
OdpowiedzUsuńDo Ewel: Myślisz Kochana, że jest jeszcze szansa, abym była taka jak kiedyś? Już tyle razy próbowałam i się nie udało. Wydoroślałam od tamtego czasu - to fakt. Ale chciałabym jeszcze poczuć tą lekkość w sercu i radość. Mam nadzieję, że się uda :)
OdpowiedzUsuńTe słowa są najlepszym sprawdzeniem tego, ile dla kogoś znaczymy. I sprawdza się to bardzo. Trzymaj się :*
Piękny tekst :) Liczę na więcej i dodaję do obserwowanych. Zapraszam do mnie http://diuresin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Weronika.
Może wróci? Mam taką nadzieję :). Ta dawna dziewczyna gdzieś w Tobie jest, musisz ją tylko donaleźć. [pudelko-pelne-marzen.blog.onet.pl]
OdpowiedzUsuńHej! Dziękuję za komentarz na moim blogu. Powiem Ci, że chcę wierzyć, że będzie dobrze. Nie chce popadać w paranoję, bo to by chyba wszystko zniszczyło.
OdpowiedzUsuńCo do Twojej notki, to nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze. Chwilę zwątpienia zawsze mijają.
Pozdrawiam, [un-bridled]
Lady House: chyba masz rację, że tamta dziewczyna wciąż gdzieś we mnie tkwi. I odnajdę ją :)
OdpowiedzUsuńUncontrollable: uda Ci się, jestem tego pewna :)
Kochanie, ja jestem tego pewna :* Bo w każdej z nas istnieje takie dziecko, taka wesoła dziewczyna, szalona i pełna życia... Czasami o niej zapominamy, czasami ona znika gdzieś pod ciężarem codzienności, problemów i obowiązków, ale da się ją wykrzesać z siebie. Czasami po prostu potrzeba nam osoby, która weźmie nas za rękę i zrobi z nami coś szalonego, a czasami wystarczy po prostu opuścić wszystkie zasady i ograniczenia i poczuć tę rześkość... Jak kiedyś... Powodzenia życzę, całuję :***
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby ten optymizm zadomowił się na stałe w Twoim życiu. Jestem z Tobą! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane :*
OdpowiedzUsuńSkojarzyła mi się taka piosenka ... http://www.youtube.com/watch?v=ICpR1TPV858
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz... miło że czasem ktoś jeszcze do mnie zagląda... zapraszam czasem na www.gagulkowyswiat.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńA co do twojej posty to głowa do góry... życie nie jest proste a miłość tym bardziej, wiem sama po sobie:).
Pozdrawiam.