niedziela, 24 lutego 2013

Puste słowa... obietnice... zapomniałam...


Jak to jest, gdy ktoś kogo tak bardzo kochasz łamie odbietnice? Już prawie zapomniałam to uczucie, gdy ktoś chciałby Ci dać wszystko, co ma najpiękniejszego, najlepszego. Niby wszystko w porządku, ale nic nie jest w porządku. 
"Ten, przez którego płaczesz, nie zasługuje na Twoje łzy... A ten, który na nie zasługuje nigdy nie doprowadzi Cię do płaczu."
Dlaczego ja swoim zachowaniem, swoimi słowami nigdy nie sprawiłam mu przykrości? Dlaczego walczę za nas dwoje zamiast skupić się na dziecku i na sobie... To przecież nie egoizm. Czemu mam dawać z siebie tak wiele każdego dnia?? Nie mam już siły... Nawet nie widzę jego zainteresowania Naszym Maleństwem. Tak jakby było tylko i wyłącznie moje... 
Cieszę się, że chociaż mam moje Szczęście. Kocham to Maleństwo najmocniej na świecie.

Pewnie nie będzie mnie tutaj w najbliższych dniach, tygodniach. Proszę o modlitwę o zdrowie dla mojego Skarba i szczęśliwy poród.

I jeszcze na koniec napiszę: "Piękne słowa są puste, jak ludzie, którzy rzucają je na wiatr."