Milczę... chociaż tyle myśli w mojej głowie, tyle niepoukładanych słów, tyle żalu. Co muszę jeszcze zrobić żeby poczuć, że jestem dla niego najważniejsza? Nie wiem... Życie jakoś się toczy, ale co z tego, skoro tak niewiele rzeczy sprawia mi radość? Nie czekam, boję się jutra, właściwie to moje życie w niczym nie przypomina życia...
"Marzenia umierają i przepadają w otchłani czasu..."
Nie wiem już jak mam dalej żyć...
Przede wszystkim odważ się na wypowiedzenie swoich myśli. To naprawdę wiele może rozwiązać..
OdpowiedzUsuńSkoro słowa są tym, co w naszej duszy, to co oznacza Twoje milczenie? Bo nie wierzę, że w duszy może być taka pustka...
OdpowiedzUsuńW mojej już chyba jest...
OdpowiedzUsuńTo wypełnij ją szczęściem.. :*
OdpowiedzUsuńTylko jak?
OdpowiedzUsuńTo już musisz sama odkryć. "Trzeba zaczynać od najskromniejszego szczęścia. Wówczas przychodzi częściej. "
OdpowiedzUsuń