środa, 30 maja 2012

Ty tylko mnie poprowadź...


Wiem, że to głupie, ale znów byłam na mszy o uzdrowienie prowadzonej przez o. Witko. Nie wiem czy czuję się lepiej... W każdym razie byłam, czułam, widziałam. I modliłam się. Nie wiem tylko z jakim skutkiem. U mnie nic nowego, brak dobrych wieści niestety. Ciągle mam tysiąc spraw na głowie i nie wyrabiam. Dzisiaj zrobiłam sobie wolny wieczór, bo ostatnio byłam w ciągłym biegu. Przepraszam, że tak rzadko zaglądam na Wasze blogi, ale obiecuję, że  nadrobię zaległości, jak się obronię... A będzie to już niebawem. Datą się na razie nie chwalę (dam znać jak już będzie po).

Umieściłam wideo z piosenką. Coś mnie ostatnio na takie klimaty nabiera. W sumie to moje ulubione klimaty, bo ja też uwielbiam grać na gitarze i śpiewać :)

4 komentarze:

  1. To wcale nie głupie! Jeżeli uważasz, że Ci to pomoże, to jak najbardziej chodź na takie msze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zgadzam się z Ignis. :) To wręcz przeciwnie - bardzo mądra postawa.

      Uwielbiam tą piosenkę. Pozdrawiam.
      [na-lawce.blogspot.com]

      Usuń
  2. Na pewno ta modlitwa wyda dobre owoce w Twoim życiu, czego Ci z całego serca życzę. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja polecam: http://www.youtube.com/watch?v=ufd7TOE9Lg8

    i życzę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń