piątek, 2 grudnia 2011

Z miliona gwiazd...

>>>>Muzyka<<<<

"Bo Ty moim szczęściem, jedną z miliona gwiazd, 
gorącą miłością widzę cały Twój blask.
Bo Ty moim życiem i spełnieniem mych snów.
Odnajdę Cię zawsze, gdy zaświecisz znów.
Z miliona gwiazd, jedna z miliona gwiazd, jedna z miliona gwiazd, z miliona gwiazd..."

Chciałabym kiedyś takie piękne słowa usłyszeć od kogoś. Może kiedyś je słyszałam... ale to było tak dawno temu. W każdym razie piosenka jest śliczna.

Dzisiaj kolejny pierwszy piątek miesiąca. Spowiedź... w sercu jeszcze świeża obietnica poprawy. Czy tym razem uda się? Chciałabym, zawsze chcę, ale mimo moich najszczerszych chęci nie wychodzi. I po raz kolejny Boże proszę Cię o pomoc, pozwól mi na nowo zbliżyć się do Ciebie. Chcę żeby było tak, jak kiedyś... Tylko czy to jeszcze możliwe? Mam nadzieję, że tak... Może nie wszystko jeszcze stracone.

A co u mnie? Chciałabym uciec... Gdziekolwiek. Nie wytrzymuję tego rozdarcia pomiędzy rodzicami, mężem, a swoimi niespełnionymi marzeniami. Nie chcę wybierać. Jest mi tak strasznie smutno. Nie wiem czy jeszcze wiem czym jest radość i szczęście... Tak bardzo chciałabym jeszcze kiedyś móc powiedzieć: jestem szczęśliwa. Ale są tylko wyrzuty... Ciągłe wyrzuty. Próbuję sięgnąć po to szczęście, ale jakaś niewidzialna ręka zatrzymuje mnie w połowie drogi. Próbuję się uśmiechnąć, ale jakaś niewidzialna siła powoduje, że po policzkach płyną kolejne krople łez. Próbuję wznieść się w górę, ale coś uparcie za każdym razem ściąga mnie w dół. 

Czy życie musi tak boleć?

4 komentarze:

  1. Też mialam iść do spowiedzi.. Mialam...

    Kochana, trzymam kciuki za Ciebie, żebys dała radę. Z Bogiem zawsze jest raźniej.. :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama ostatnio zastanawiam się, czemu życie musi aż tak boleć, ale chyba po prostu musi.

    Też bym musiała pójść w końcu do spowiedzi. Dawno nie byłam i... strasznie się boję. Tak po prostu, nie mam pojęcia dlaczego. Chyba mi wstyd, że mnie tam dawno nie było. No i też w obcym mieście nawet nie wiem, gdzie i kiedy mogę tego szukać. Strasznie źle się z tym czuję. Musze się w końcu wziąć w garść.

    OdpowiedzUsuń
  3. Życie niestety bywa bolesne. Ale może to jakiś egzamin dla nas?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykro mi czytać, że przeżywasz teraz taki trudny czas. Myślę, że warto prosić Pana Boga konkretnie na modlitwie, by pomógł zrozumieć, czego od nas oczekuje. Jego pragnieniem jest nasze szczęście. Czasem przez takie doświadczenia Pan Bóg może chcieć nam coś powiedzieć, albo do czegoś skłonić. Warto pytać się na modlitwie. Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem!

    OdpowiedzUsuń