poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Złudne nadzieje...
Miałam mieć pracę... w oddziale przedszkolnym. Umowa już prawie podpisana, dokumenty złożone. I co? I nic, bo w pewnym momencie zadzwonił szanowny wójt i poinformował dyrektora, że ma swojego pracownika i musi tę osobę zatrudnić. Bez żadnego doświadczenia, ot tak po prostu. I moje marzenia o pracy w ten właśnie sposób się ulotniły. Już drugi raz... Rok temu było to samo... Człowiek się stara, walczy, zdobywa dyplomy z wyróżnieniem. I po co? Nie wiem, to przecież i tak nie ma najmniejszego znaczenia. Nie ma sprawiedliwości. A tak się cieszyłam. :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W takich zawodach już na pewno nie znajdziesz sprawiedliwości. To jednak są sprawy państwowe i publiczne, gdzie większą rolę odgrywają znajomości a nie umiejętności. Witamy w Polsce...
OdpowiedzUsuńhttp://all-guilty-by-association.blogspot.com/
Teraz wszystko po znajomościach, naprawdę przykro mi takie coś czytać. Obecnie siedzisz w domu, Kochana?
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :**
xyz, jako Używka
Wszędzie znajomości :/ Bez znajomości prędzej się zginie w tym świecie niż cokolwiek osiągnie. Niestety, ale taka jest prawda.
OdpowiedzUsuńU nas na studiach jeden z doktorów już nam mówi, że mamy walczyć o znajomości, bo bez tego nic się nie osiągnie. Czy to jest normalne? Tak być nie powinno, ale jeżeli to się zmieni, to raczej nie za naszego życia :/
Brak słów, że tak się dzieje...
OdpowiedzUsuńKochana, mogę poprosić o jakiś kontakt z Tobą? Pisałam na e-maila z poprzedniego bloga jeszcze, ale nie wiem czy dostałaś/czytałaś moją wiadomość.
Pozdrawiam, Patrycja.
Patrycja, nie dostałam maila od Ciebie. Zostawiam Ci tutaj adres: edyta880@interia.pl Czekam na wiadomość, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPoszło! :)
OdpowiedzUsuńPatrycja, proszę podaj mi Twojego maila. Przeczytałam wiadomość i nagle całą skrzynkę mi wyczyściło, nie wiem jakim cudem. Będę wdzięczna i z pewnością odpiszę. Buziaki edytaa880@interia.eu
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńtysia348@o2.pl :)
UsuńNa prawdę u nas w Polsce z pracą to jakaś paranoja, nie kumam tego systemu, dlatego już teraz pracuję nad tym aby móc wyjechać z kraju po liceum i starać się o pracę tam gdzieś..
OdpowiedzUsuń(parostatkiem-w-piękny-rejs.blog.onet.pl)
Niestety mam podobnie, o pracy w przedszkolu chyba mogę tylko pomarzyć. ALe - nie tracę nadziei. Damy radę :***
OdpowiedzUsuńukłady, układy, układy... Strasznie mnie to denerwuje. No właśnie, gdzie tu jest jakaś sprawiedliwość? Człowiek chce uczciwie znaleźć prace ale bez znajomości można o tym zapomnieć.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci jednak powodzenia!;)
Okazuje się, że bez "pleców" nie ma czego szukać w tym kraju.
OdpowiedzUsuńCzego mogę Ci życzyć w tej sytuacji. Nadziei?