sobota, 9 czerwca 2012

"Przecież nikt nie obiecał mi, że to, co najpiękniejsze będzie trwało wiecznie..."

"Cicho jakby cały świat
Zgasił światło, poszedł spać
Mamy kłopot, Ty i ja
Jak słów odkryć smak
Między nami nuda, strach
Twego głosu wciąż mi brak
Do serca podchodzi mi lód

Nie tędy droga
Na pewno to wiem
Ta cisza zabiera Ci mnie...

Cisza rośnie dzień po dniu
Gaśnie ogień naszych słów
Zamiast bliżej dalej nam
Już dość tego mam
Chcę znów czytać z Twoich ust
To co myślisz do mnie mów
Do serca podchodzi mi lód

Codziennie mniej na świecie słów
Ocalmy chociaż ostatnie
Pomóż mi dziś, bo wiem..."

Coś znów się dzieje... Nie wiem czy ze mną czy z nim, czy może z nami. Jest mi źle. Już dawno aż tak źle nie było. Czuję się kompletnie odsunięta na bok, niekochana. Nie wytrzymam tak długo....
I w dodatku kolejny miesiąc starń na nic. Okres zbliża się wielkimi krokami. Boże, a miało być teraz już tylko i wyłącznie lepiej. Zawiodłam się na Tobie też...

1 komentarz:

  1. Trzeba wierzyć. Mocno wierzyć. I czekać cierpliwie. Nie można się poddawać.

    "To, co dziś jest rzeczy­wis­tością, wczo­raj było niereal­nym marzeniem...."

    Spełnienia tego największego marzenia, (tak bez okazji) :))

    OdpowiedzUsuń